Marzec w przeciwieństwie do lutego był dłuższym, ciekawszym i przede wszystkim cieplejszym miesiącem.
Na samym początku odebrałam zamówienie z Empika. I nie, wcale nie zamawiałam książek. Zamówienie było czysto kosmetyczne. Może Was zdziwić tak jak i mnie, ale Empik internetowy posiada całe zanadrze kosmetyków. Skupiłam się głównie na produktach rosyjskiej Receptury Babuszki Agafii, które miałam ochotę przetestować już od długiego czasu. I o ile ceny książek w Empiku są mocno wywindowane, tak ceny kosmetyków są na bardzo przyzwoitym poziomie, a nawet często niższe niż u konkurencji, także nic tylko kupować ;p Po miesiącu użytkowania mogę zdecydowanie polecić drożdżową maskę do włosów oraz serum do twarzy... po 50 roku życia :D Reszta jest raczej przeciętna, a jeśli chodzi o produkty z Organic Shop to powiedziałabym, że nawet słabe.
W marcu byłam też w Ikei. Pewnie należę do mniejszości, która tego sklepu nie znosi. Jak kiedyś byłam zachwycona wnętrzarskimi inspiracjami i mogłam je podziwiać przez długi czas, tak obecnie ogrom tego sklepu działa mi na nerwy. Po ostatnich nieprzyjemnych doświadczeniach z nim związanych i tym razem nie mogło ich zabraknąć i zacięła mi się szafka na ubrania... na amen. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. A ikeowa kawa i ciasto wynagrodziły te przeżycia ;p
Jakoś w połowie marca po ponad roku przerwy wykupiłam karnet na siłownię... i to na całe 6 miesięcy. Koleżanka wyhaczyła promocję, w ramach której płaciło się 50% wartości karnetu, więc żal było nie skorzystać. W tym tygodniu dołączy do nas kolejna znajoma, więc już w ogóle idealnie ;) Byłam m.in. po raz pierwszy na zajęciach z trampolinami i całkiem pozytywnie wspominam.
A jeśli już o trampolinach mowa to udało mi się być też we FreestyleParku czyli hali z trampolinami, piankami, lianami itp. Ciekawa sprawa, chociaż cena nieco wysoka. Gdyby było taniej może chodziłabym tam częściej albo gdybym była młodsza. O jakieś 15 lat ;p
Jak przez luty, styczeń a nawet grudzień szukałam pracy bez skutku, tak w marcu niczym zgodnie z wiosennym przebudzeniem byłam na 3 rozmowach kwalifikacyjnych. I to praktycznie na przestrzeni 1 tygodnia. I skutkiem tego w kwietniu rozpocznę staż! Także trzymajcie kciuki, by wszystko było w porządku ;)
A na sam koniec miesiąca byłam w pubie, w którym serwowali coś idealnego
dla mnie - drink z kabanosem! Nie mogłam w to uwierzyć i oczywiście
jakbym mogła się na niego nie skusić :)
1 z drinków w zlewce laboratoryjnej ;) |
Drink z kabanosem |
Miałam maskę drożdżowa, jak ona super pachnie!;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za staż :)
O, powodzenia na stażu :)
OdpowiedzUsuńNie chcę nawet sobie wyobrażać jak musi smakować drink z kabanosem ;) Na sam widok mi niesmacznie;)
Trzymam kciuki za staż :).
OdpowiedzUsuńPowodzenia na stażu! :) Chciałabym taką promocję na karnet na siłownię. Treningi to u mnie podstawa, więc żal by mi było nie skorzystać :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę na stronie Empiku można kupić takie rzeczy? :) muszę to sprawdzić! O widzę, że z wiosną wszyscy zamierzamy brać się za swoje kilogramy, jesteś już kolejną osobą u której czytam o takim postanowieniu, a i ja wziełam się za siebie w końcu :) pozdrawiam i powodzenia na stażu!
OdpowiedzUsuńOby na stażu było przyjemnie i miło :)
OdpowiedzUsuńMam jedno marzenie - pojechać kiedyś do Ikei :D
OdpowiedzUsuńja w Ikei kocham ich żarcie xd zakupy mniej:D
OdpowiedzUsuńJa nie lubię tego sklepu. Choć szczerze mówiąc są tam niektóre rzeczy bardzo fajne, ale raczej bibeloty a nie prawdziwe meble.
OdpowiedzUsuńBędę trzymała za Ciebie kciuki za staż, powal ich wszystkich na kolana!
Ja też zaczęłam od niedawna chodzić na siłownię :)
OdpowiedzUsuńGratuluję stażu! A drink z kabanosem sama chętnie bym kiedyś sobie kupiła. Pierwszy raz o takim słyszę :)
Ale te drinki fajnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na stażu! Na pewno będzie dobrze i poradzisz sobie świetnie! A na tego drinka sama z przyjemnością bym się skusiła! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Bardzo sympatyczne podsumowanie :). Ja osobiście nie lubię Ikei ze względu na tłoki i to, że jak wchodzisz do jakiegoś pomieszczenia to mniej więcej wiesz, że to ikea... Trochę straszne!
OdpowiedzUsuń