Tytuł: Wybór Anny
Autor: Maria Nurowska
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 209
Anna Łazarska przez lata żyje u boku swojego ojca Witolda Łazarskiego.
Dopiero w wieku 40 lat znajduje jego notatki, po których przeczytaniu poznaje o
sobie szokującą prawdę – okazuje się, że wcale nie jest tą osobą, za którą się
miała. Tak naprawdę nazywa się Miriam Zarg, jest Żydówką i jako niemowlę cudem
została uratowana z warszawskiego getta. Po tej wieści czuje się oszukana przez
Witolda i opuszcza go pomimo jego choroby. Próbuje skontaktować się ze swoją
żydowską rodziną, jednak nie potrafi odnaleźć się w nowej roli, jaka jej
przypadła.
To druga książka Marii Nurowskiej jaką miałam przyjemność przeczytać.
Jako że styl pisania autorki bardzo mi się spodobał przy pierwszym podejściu,
wypożyczyłam kolejną jej książkę, której okładka nie zdradzała żadnej treści,
więc wzięłam ją trochę „na ślepo”. Okazało się, że dotyka ona tematów
wojennych, przez co nie byłam pewna, czy to odpowiednia pozycja dla mnie i czy
mi się spodoba, ale obawy były niepotrzebne, bo już od pierwszych stron mnie
zauroczyła i nie rozczarowała do samego końca.
Główną bohaterkę poznajemy z różnych stron. Zarówno z dialogu między
nią a dziennikarzem, z samych myśli dziennikarza o osobie Anny, jak też z
zapisków Witolda Łazarskiego. W książce mamy zawarte również listy od jej przez
lata nie widzianej siostry oraz jej szwagra. Mamy zatem różne formy, które
urozmaicają fabułę i sprawiają, że staje się bardziej realna. Książka mało
skupia się na teraźniejszości, dużo częściej opiera się na wspomnieniach
zarówno Anny, jak i jej członków rodziny dotyczącej niedalekiej przeszłości,
młodości Anny, a także czasów przed jej narodzinami. Historię kobiety poznajemy
w sposób nie chronologiczny, trochę chaotyczny i gdzieniegdzie sprzeczny z
rzeczywistością. Taki zabieg sprawia, że nie cały jej życiorys otrzymujemy
podany od razu na tacy, a jedynie zagadkowe i intrygujące szczegóły, a każda
kolejna informacja sprawia, że chcemy wiedzieć więcej, dociec prawdy.
„Wybór Anny” jako że roztrząsa czasy wojenne w dużej mierze z punktu
widzenia Żydów, jest książką smutną, melancholijną, tajemniczą. Wspomina o losach
różnych ludzi, których dotknęło zło i nienawiść żołnierzy niemieckich. Historie
te są krótkie, ale szokujące i nastawione na to, by zasiać w czytelniku ziarno
niepokoju i nie pozwolić o sobie zapomnieć. Ja na pewno wiele obrazów zawartych
w książce zapamiętam na długo. Myślę, że Wy także, jeśli tylko dacie jej szansę i ją przeczytacie.
O autorce niestety nie słyszałam, ale miała naprawdę ciekawy pomysł na fabułę. Lubię filmy, seriale, dokumenty i książki osadzone w czasach drugiej wojny światowej, więc z chęcią się jej przyjrzę, jak będę miała wolniejszą chwilę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Wolę książki napawające optymizmem, choć uwielbiam również czasy pradziadków... Za dużo wokół (w mediach) negatywnego postępu i braku perspektyw.
OdpowiedzUsuńNa taką ciężką i wyczerpującą książkę muszę mieć odpowiedni nastrój.
OdpowiedzUsuńczasem lubię przeczytać tego typu książkę choć najczęściej wybieram te weselsze ;) ale zapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńMam podobnie. Raz na jakiś czas z chęcią sięgnę po podobną książkę, choć generalnie wolę te radośniejsze. ;)
UsuńNawet nie słyszałam o tej książce :)
OdpowiedzUsuńuff, a myślałam, że jestem sama;P
Usuńmało stron ksiązka ma więc hmm szybko da się przeczytać ;D
OdpowiedzUsuńhmm...historia jest smutna, tragiczna, ale...warto ją znać
OdpowiedzUsuńCzytałam już 3 książki autorki - może i mnie nie zachwyciły, ale chętnie sięgnę po kolejne.
OdpowiedzUsuń"Wybór Anny" mnie zainteresował. :)
Czasami lubię sięgać po właśnie taką tematykę, dlatego tytuł na pewno sobie zapiszę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka na pewno godna uwagi, ale akurat chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń