piątek, 19 grudnia 2014

„Pamiętnik z przyszłości” – Cecelia Ahern






Tytuł: Pamiętnik z przyszłości
Autor: Cecelia Ahern
Rok wydania: 
2011
Wydawnictwo: 
Świat Książki
Liczba stron: 352







Tamara Goodwin to rozpieszczona nastolatka z bogatej rodziny, która zawsze miała wszystko, czego tylko zapragnęła. Pewnego dnia jej ojciec popełnia samobójstwo, a bogactwo okazuje się być tylko ułudą, gdyż tak naprawdę rodzina tonie w długach. Tamara wraz z matką sprzedają dom i wyjeżdżają do swojej zaściankowej rodziny mieszkającej na zapadniętej wsi, w której nic się nie dzieje. Początkowo Tamara jest mocno poirytowana nowym, mało rozrywkowym miejscem zamieszkania, jednak wkrótce do miejscowości przyjeżdża objazdowa biblioteka, w której to dziewczyna wypożycza tajemniczą księgę zamkniętą na kłódkę...

Przyznaję, że po raz pierwszy czytałam książkę autorstwa zachwalanej przez wielu C. Ahern, także nie wiedziałam, czego się mogę po niej spodziewać. Co mnie zaskoczyło już na samym początku, to lekkość pióra pisarki, dzięki któremu mimo trudnych tematów zawartych w powieści, książkę czytało się płynnie i łatwo. Co prawda powieść napisana jest z punktu widzenia 16-latki, także myśli oraz wypowiedzi są czasem dziecinne i niedojrzałe, co może nieco drażnić. Jednak uważam, że można to przeboleć.

W książce na każdym kroku pojawiają się nowe niewiadome, których nikt nie chce wytłumaczyć Tamarze. Kim była rodzina, która zginęła niegdyś w pożarze? Czemu ciotka Tamary – Rosaleen ukrywa przed dziewczyną swoją matkę? Dlaczego matka Tamary mimo upływu dni od śmierci męża popada w coraz większy amok? Ponadto Rosaleen śledzi każdy ruch Tamary, ukradkiem kontrolując jej poczynania. To sprawia, że w książce z każdą stroną potęgowana jest atmosfera tajemniczości i niepewności. Mimo że to nie horror, muszę przyznać, że w pewnym miejscu aż ciarki przeszły mi po plecach.

Na pewnym etapie pojawił się w książce element fantastyczny w postaci pamiętnika z przyszłości. To mnie na początku trochę zniechęciło, gdyż nie wiem czy wiecie, ale raczej trzymam się od fantastyki z daleka. Jednak później przyzwyczaiłam się do wątków z nim, a nawet z niecierpliwością ich wyczekiwałam, bo czy nie każdy z nas chciałby wiedzieć, co wydarzy się w przyszłości?

Warta uwagi jest w książce również przemiana głównej bohaterki. Z rozkapryszonej, rozpieszczonej księżniczki, której wartości materialne stanowiły największą wartość stała się wrażliwą, troskliwą, wyrozumiałą dziewczyną, której wypowiedzi były powodem wzruszeń.

Zakończenie powieści jest ciekawe i zaskakujące. Właściwie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, po zdawałoby się lekkiej fabule. Ostatecznie czytelnik otrzymuje odpowiedzi na stawiane sobie w trakcie lektury pytania i zagadka zostaje rozwiązana.


Całość powieści oceniam na plus. Może fabuła nie jest do końca w moim guście czytelniczym, gdyż zwykle wolę czytać coś w jakichś cięższych klimatach. Jednak polecam jako przyjemny i lekki przerywnik od książek o trudniejszej tematyce.

16 komentarzy:

  1. Mam tę książkę, ale jeszcze jej nie czytałam. Może kiedyś się za nią wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam w planach poznanie twórczości tej autorki od dawna - może nowy rok mi na to pozwoli.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, ech, ech - wiem, że warto byłoby przeczytać, ale... czasu brak.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że kiedyś znajdę czas, aby ją przeczytać ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powieść leży na mojej półce i czeka na swoją kolej. Myślę, że powinna przypaść mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tej książki Ahern jeszcze nie znam, ale to pewnie tylko kwestia czasu, bo bardzo lubię jej twórczość:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety, ale do twórczości tej autorki zbytnio mnie nie ciagnie, bo wole nieco inne tematycznie książki, ale nie martw się, bo mojej mamie na pewno się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam i niesamowicie miło wspominam. Zakochałam się w książkach tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem zachwycona tą książką Ahern , stworzyła coś niezwykłego , a zakończenie wprawiło mnie w osłupienie . Oby pisała więcej tak dobrych książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam okazji czytać tej ani innej książki Pani Ahern, ale mam nadzieję, że będę miała okazję. Możliwe, że już niedługo! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety muszę przyznać, że ta książka średnio mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam i podobała mi się, choć nadal dla mnie najlepszą książką Ahern jest "P.S. Kocham Cię" :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobra fantastyka nie jest zła, nie ma się co uprzedzać co do każdego magicznego wątku!;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Skończyłam czytać tę książkę kilka dni temu. Mi się podobała, zgadzam się z wieloma Twoimi uwagami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkiego co najlepsze w Nowy Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  16. W sumie książka mnie zainteresowała, właśnie: przyszłość nasza nas ciekawi, więc pomysł z pamiętnikiem z przyszłości uważam za niebanalny.

    OdpowiedzUsuń