Tytuł: Pamiętnik z przyszłości
Autor: Cecelia Ahern
Rok wydania: 2011
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2011
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 352
Tamara Goodwin to
rozpieszczona nastolatka z bogatej rodziny, która zawsze miała wszystko, czego
tylko zapragnęła. Pewnego dnia jej ojciec popełnia samobójstwo, a bogactwo
okazuje się być tylko ułudą, gdyż tak naprawdę rodzina tonie w długach. Tamara
wraz z matką sprzedają dom i wyjeżdżają do swojej zaściankowej rodziny
mieszkającej na zapadniętej wsi, w której nic się nie dzieje. Początkowo Tamara
jest mocno poirytowana nowym, mało rozrywkowym miejscem zamieszkania, jednak
wkrótce do miejscowości przyjeżdża objazdowa biblioteka, w której to dziewczyna
wypożycza tajemniczą księgę zamkniętą na kłódkę...
Przyznaję, że po raz
pierwszy czytałam książkę autorstwa zachwalanej przez wielu C. Ahern, także nie
wiedziałam, czego się mogę po niej spodziewać. Co mnie zaskoczyło już na samym
początku, to lekkość pióra pisarki, dzięki któremu mimo trudnych tematów zawartych
w powieści, książkę czytało się płynnie i łatwo. Co prawda powieść napisana
jest z punktu widzenia 16-latki, także myśli oraz wypowiedzi są czasem
dziecinne i niedojrzałe, co może nieco drażnić. Jednak uważam, że można to
przeboleć.
W książce na każdym kroku
pojawiają się nowe niewiadome, których nikt nie chce wytłumaczyć Tamarze. Kim
była rodzina, która zginęła niegdyś w pożarze? Czemu ciotka Tamary – Rosaleen
ukrywa przed dziewczyną swoją matkę? Dlaczego matka Tamary mimo upływu dni od
śmierci męża popada w coraz większy amok? Ponadto Rosaleen śledzi każdy ruch
Tamary, ukradkiem kontrolując jej poczynania. To sprawia, że w książce z każdą
stroną potęgowana jest atmosfera tajemniczości i niepewności. Mimo że to nie
horror, muszę przyznać, że w pewnym miejscu aż ciarki przeszły mi po plecach.
Na pewnym etapie pojawił
się w książce element fantastyczny w postaci pamiętnika z przyszłości. To mnie
na początku trochę zniechęciło, gdyż nie wiem czy wiecie, ale raczej trzymam
się od fantastyki z daleka. Jednak później przyzwyczaiłam się do wątków z nim,
a nawet z niecierpliwością ich wyczekiwałam, bo czy nie każdy z nas chciałby
wiedzieć, co wydarzy się w przyszłości?
Warta uwagi jest w książce
również przemiana głównej bohaterki. Z rozkapryszonej, rozpieszczonej
księżniczki, której wartości materialne stanowiły największą wartość stała się
wrażliwą, troskliwą, wyrozumiałą dziewczyną, której wypowiedzi były powodem wzruszeń.
Zakończenie powieści jest
ciekawe i zaskakujące. Właściwie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, po
zdawałoby się lekkiej fabule. Ostatecznie czytelnik otrzymuje odpowiedzi na
stawiane sobie w trakcie lektury pytania i zagadka zostaje rozwiązana.
Całość powieści oceniam na
plus. Może fabuła nie jest do końca w moim guście czytelniczym, gdyż zwykle
wolę czytać coś w jakichś cięższych klimatach. Jednak polecam jako przyjemny i
lekki przerywnik od książek o trudniejszej tematyce.
Mam tę książkę, ale jeszcze jej nie czytałam. Może kiedyś się za nią wezmę :)
OdpowiedzUsuńA ja mam w planach poznanie twórczości tej autorki od dawna - może nowy rok mi na to pozwoli.
OdpowiedzUsuńEch, ech, ech - wiem, że warto byłoby przeczytać, ale... czasu brak.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś znajdę czas, aby ją przeczytać ! :)
OdpowiedzUsuńPowieść leży na mojej półce i czeka na swoją kolej. Myślę, że powinna przypaść mi do gustu.
OdpowiedzUsuńTej książki Ahern jeszcze nie znam, ale to pewnie tylko kwestia czasu, bo bardzo lubię jej twórczość:)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale do twórczości tej autorki zbytnio mnie nie ciagnie, bo wole nieco inne tematycznie książki, ale nie martw się, bo mojej mamie na pewno się spodoba :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i niesamowicie miło wspominam. Zakochałam się w książkach tej autorki :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona tą książką Ahern , stworzyła coś niezwykłego , a zakończenie wprawiło mnie w osłupienie . Oby pisała więcej tak dobrych książek ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać tej ani innej książki Pani Ahern, ale mam nadzieję, że będę miała okazję. Możliwe, że już niedługo! :)
OdpowiedzUsuńNiestety muszę przyznać, że ta książka średnio mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i podobała mi się, choć nadal dla mnie najlepszą książką Ahern jest "P.S. Kocham Cię" :)
OdpowiedzUsuńDobra fantastyka nie jest zła, nie ma się co uprzedzać co do każdego magicznego wątku!;)
OdpowiedzUsuńSkończyłam czytać tę książkę kilka dni temu. Mi się podobała, zgadzam się z wieloma Twoimi uwagami :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w Nowy Roku :)
OdpowiedzUsuńW sumie książka mnie zainteresowała, właśnie: przyszłość nasza nas ciekawi, więc pomysł z pamiętnikiem z przyszłości uważam za niebanalny.
OdpowiedzUsuń