24 września nakładem wydawnictwa Feeria będzie miała miejsce premiera książki pt. "Powód by oddychać" Rebecci Donovan. Powieść wydaje się być smutna, wstrząsająca, poruszająca, trudna, czyli... taka, jakie lubię najbardziej. Mam nadzieję, że jej lektura nie zawiedzie moich oczekiwań, ale o tym będę mogła przekonać się, mam nadzieję, już całkiem niedługo. Póki co podobno pnie się po liście bestsellerów, zatem myślę, że można się spodziewać po niej wiele dobrego. A o czym jest dokładnie? Przeczytajcie:
Pierwsza z trzech części chwytającej za serce i pełnej trudnych emocji serii dla dziewcząt pt. Oddechy.
Gdy Emma wraca do miejsca, które nazywa domem, bo nie ma żadnego innego, o którym mogłaby tak myśleć, nigdy nie wie, co ją tam spotka. Tylko wyzwiska? A może bolesne uderzenia? Ile kolejnych ran i siniaków będzie musiała skrywać pod długimi rękawami?
Dlatego Emma nie ma przyjaciół i robi wszystko, by mieć jak najlepsze wyniki w nauce – marzy o dniu, w którym będzie mogła wyrwać się z tego piekła.
Tylko jedna osoba zna jej tajemnicę. Ale jest jeszcze ktoś, kto bardzo pragnie się do niej zbliżyć. Emma jednak za wszelką cenę chce tego uniknąć. Chociaż to rozrywa jej serce na kawałeczki.
Poruszająca historia o próbie normalnego życia za wszelką cenę… i o miłości, która pozwala w końcu zaczerpnąć powietrza.
„Nikt nie chciał się specjalnie ze mną zadawać, więc trzymałam się z boku. Tak miało być bezpieczniej i łatwiej. Jak do tego doszło, że Evan Matthews z dnia na dzień wywrócił mój stabilny świat?”
I jak, zaciekawiła Was? Czy może preferujecie czytanie książek innego gatunku?
Oczekuję na tę książkę z prawdziwą niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńczekam na tę książkę, jestem bardzo ciekawa, czy mi się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki. Poczekam na pierwsze recenzje.
OdpowiedzUsuńlubię takie książki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno sięgnę jak będę miała okazję :)
OdpowiedzUsuńO tej książcejest głośno, a do tej pory czytałam dwie recenzje. I przyznam- jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą książką, wybrałam jednak "Cała nadzieja w Paryżu" - żałuję, to był zły wybór.
OdpowiedzUsuń