środa, 16 lipca 2014

„Piękna bestia” – Daniel Patrick Brown







Tytuł: Piękna bestia
Autor: Daniel Patrick Brown
Rok wydania: 
2010
Wydawnictwo: 
Replika
Liczba stron: 212






Kiedy słyszymy hasło „nazistowscy zbrodniarze” przed oczami od razu stają nam rośli blondyni w mundurach i ciężkich butach o zaciętym, chłodnym i nieprzebłaganym wyrazie twarzy. Na pewno nie raz o uszy obiły nam się nazwiska takie jak: Josef Mengele, Rudolf Höss czy Karl Brandt. Czy jednak bylibyśmy w stanie wymienić choć jedną kobietę zamieszaną w zbrodnie hitlerowskie? Tu na pewno pojawiłby się większy problem, ponieważ ich role są często pomijane na łamach literatury, niemniej jednak nie znaczy to, że kobiety nie brały czynnego udziału w prześladowaniach i torturach więźniów w obozach koncentracyjnych.

D.P. Brown stworzył biografię jednej z najbardziej zagorzałych i okrutnych obozowych załogi SS, zaledwie 22-letniej Irmy Grese. Swoją książkę rozpoczyna od opisów lat dzieciństwa zbrodniarki, które nie należały do najłatwiejszych. Skupia się na psychologicznych aspektach, próbując tłumaczyć zachowanie kobiety smutnymi wydarzeniami, jakie spotkały ją już w najmłodszych latach, wpajaną jej w tym czasie indoktrynom, a także słabymi perspektywami przyszłości w miejscach innych niż obozy koncentracyjne.

Następnie autor przechodzi do etapu niesławnej pracy kobiety. I mimo że biografia rzekomo dotyczy samej Irmy Grese, pisarz często odbiega od tej postaci, na światło dzienne wyciągając innych zbrodniarzy i opisując przypadki z ich życia. Przez to osoba Irmy Grese opisana jest bardzo ogólnie, a w książce nie zawartych jest zbyt wiele szczegółów dotyczącej jej życia, chociaż jeśli już występują, są one mocno szokujące. Brakowało mi tu również większej liczby relacji więźniów mających z nią styczność.  

Na koniec opisany jest proces sądowy, w którym wzięła udział zbrodniarka, czas jej pobytu w więzieniu, aż wreszcie sięgająca ją egzekucja. Ta część wyzwoliła we mnie mieszane uczucia. Jako że wcześniej Irma Grese występowała jako okrutna, mściwa, nieustępliwa i twarda kobieta, tu sprawiała wrażenie osoby niedojrzałej i jakby zagubionej w życiu, nie do końca zdającej sobie z zaistniałej sytuacji.

Na ostatnich kartach książki zamieszczony jest list więźniarek skierowany do SS-Aufseherin Grese. Jest to niezwykle wzruszająca wypowiedź pełna bólu i cierpienia, świadcząca o tym, że w tym przypadku sprawiedliwości nigdy nie stanie się zadość.


Książka jest bardzo krótka i brak w niej szczegółów dotyczącej opisywanej postaci. Liczyłam na więcej faktów z życia tej młodej i mimo że pięknej zewnętrznie, to okrutnej kobiety. Ja w tym przypadku spotkałam się po raz pierwszy z postacią Irmy Grese, toteż biografia tej postaci wydała mi się mimo tych minusów ciekawa. Jednak osoby, które słyszały już o owej zbrodniarce myślę, że w książce nie znajdą niczego niezwykle zaskakującego ani nowego.

10 komentarzy:

  1. Oj zastanowie sie :)
    Pozdrawiam,
    Natalia :3

    OdpowiedzUsuń
  2. na pewno ciężka tematyka, ale czasami trzeba po cos takiego siegnąć

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jedynie słyszałam o tej zbrodniarce, więc chciałabym wiedzieć więcej dzięki tej książce. Może kiedyś mi się uda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety, ale biografii nie lubię. :c

    OdpowiedzUsuń
  5. Ze smutkiem muszę powiedzieć, że ta książka nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa recenzja, mnie zachęciła do przeczytania, nie spotkałam się jeszcze nigdy z tą postacią historyczną i z ogromną przyjemnością to zmienię.
    Często kobiety potrafią być okrutniejsze od mężczyzn, a niby to płeć przeciwna uchodzi za tą gorszą w aspekcie przemocy... :/

    OdpowiedzUsuń
  7. No, nie wiem, jak już mam sięgać po biografię, to wolałabym jakąś konkretniejszą... Jeszcze zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za czytaniem biografii, ale zobaczę może kiedyś trafię na tę książkę to wtedy na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej, biografia... Do mnie jakoś nie przemówiła ta książka.. kiedyś ją przekartkowałam, ale mam podobną opinię. Wiele w niej brakuje, to taka garść suchych opisów, które niczego dla nas nie wnoszą...

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzeczywiście o kobietach - zbrodniarkach mało się mówi. Sama słyszałam może jedną, dwie historie. O tej kobiecie - nie. Ale chciałabym to zmienić. Mimo drobnych mankamentów wytkniętych przez Ciebie, spróbuję dorwać tę książkę. Tematyka obozowa jest mi bliska i ważna, więc to pozycja dla mnie.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń