poniedziałek, 15 lutego 2016

"Uciekinierka" - Evelyn Lau




Tytuł: Uciekinierka
Autor: Evelyn Lau
Rok wydania: 
1996
Wydawnictwo: 
Zysk i S-ka
Liczba stron: 302




Evelyn Lau jako czternastoletnia dziewczyna uciekła z domu i rozpoczęła życie na ulicy. Uciekła przed zbyt dużą presją wywieraną na nią przez surowych i konserwatywnych rodziców. Przez dłuższy czas błąkała się, poznając brutalny świat pełen narkotyków i prostytucji. Balansując na granicy życia i śmierci, tylko jedno powstrzymywało ją przed tym drugim - marzenie o napisaniu książki. Ostatecznie udało jej się je zrealizować, wydając na świat autobiografię.

Książka ma charakter pamiętnika z bezwzględnego życia na ulicy małej dziewczynki. Nieraz wstrząsającego, czasem poruszającego, a innym razem dającego do myślenia. Książkę nie do końca czyta się łatwo poprzez brak konsekwencji w zachowaniu bohaterki i zarazem autorki. Za każdym razem bowiem, kiedy Evelyn postanawiała zerwać z narkotykami i życiem prostytutki, gdy wszystko szło już w dobrym kierunku, a przed dziewczyną zaczynała klarować się przyszłość, jej słaba wola wygrywała i wszystko wracało do punktu wyjścia, co ciągnęło się przez całą książkę. Trochę to męczyło, dawanie czytelnikowi nadziei, po czym znów jej odbieranie.

"Uciekinierka" to książka o zagubionej i niepotrafiącej odnaleźć się w życiu nastolatce. Wierzącej w idylliczny świat i chcącej go odnaleźć, jednak nie mogącej pogodzić się z tym, że rzeczywistość daleka jest od ideału. Z jednej strony dosyć ambitnej, mającej swoje ideały, marzącej o sukcesie i zdeterminowanej by go osiągnąć, a z drugiej nieco leniwej, wybierającej łatwiejsze, mniej wymagające opcje. Powieść o dziewczynie wrażliwej i wiecznie naiwnej, mającej żal do swoich rodziców, nie potrafiącej zaakceptować siebie, szukającej ciepła i miłości, przez co często wykorzystywanej.

To kolejna z wielu książek traktujących o narkotykach i życiu na ulicy. Zwolenników powinna znaleźć szczególnie wśród młodzieży, gdyż bohaterka jest właśnie w tej grupie wiekowej. Jeszcze parę lat temu uwielbiałam temat narkotyków przewijający się w książkach. Dzisiaj jednak sięgam po nie z niewielką częstotliwością. "Uciekinierka" to ciekawa pozycja, jednakże uważam, że wszystko ma swój czas, wobec czego książka nie zrobiła na mnie tak dużego i wstrząsającego wrażenia, jak pewnie byłoby to kiedyś. Uważam też, że są lepsze pozycje z tego gatunku, jednak dla osób zafascynowanych tą tematyką, będzie ona kolejną książką godną przeczytania.    

12 komentarzy:

  1. Nie słyszałam nigdy o tym tytule. Książka musi być o tyle ciekawa, że stanowi biografię samej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbieram całą serię z "Kameleona". Akurat tej nie mam, ale na pewno kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie historie pisane przez życie - jak będę miała okazję to na pewno sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. przypomina mi nieco My dzieci z dworca zoo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam takie skojarzenie ;D wielkie umysły myślą podobnie :D

      Usuń
  5. A ja jestem ciekawa tej pozycji, tym bardziej, że nigdy o niej nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niekoniecznie sięgnęłabym po tę książkę. Ostatnio czytałam książkę dla młodzieży i była taka bez efektu "wow". A może kilka lat temu była świetna. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zupełnie nie w moim stylu,jednakże temat narkotyków jest jak najbardziej ważny i potrzebny, więc nie skreślam tej książki w swoich oczach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Choć niekoniecznie przepadam za książkami w których poruszony jest temat narkotyków, to jednak ta pozycja naprawdę mnie zainteresowała. Niewykluczone, że kiedyś sięgnę po tę książkę :)
    Historia wydaje się bardzo poruszająca.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znałam książki wcześniej, ale jakoś nie bardzo przepadam za taką tematyką :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje pierwsze skojarzenie: oo, powieść podobna do "My, dzieci z dworca ZOO".
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje pierwsze skojarzenie: oo, powieść podobna do "My, dzieci z dworca ZOO".
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń