Tytuł: Kwiaty na poddaszu
Autor: Virginia C. Andrews
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 384
Szczęśliwą rodzinę
Dollangangerów spotyka tragedia – wypadek i śmierć ojca. Matka bez żadnych
środków na koncie zwraca się z pomocą do swoich rodziców - bogatych, religijnych
fanatyków, którzy wydziedziczyli ją niegdyś ze swojej rodziny za małżeństwo z
krewnym. Dollangangerowie przeprowadzają się do nich, jednak warunek jest jeden
– dzieci muszą mieszkać na poddaszu i udawać przed swoim dziadkiem, że nie
istnieją, póki matka nie zyska jego przychylności. Początkowo w zamknięciu mają
spędzić tylko jedną noc. Jednak mijają dni, miesiące, lata, a rodzeństwo w
dalszym ciągu przebywa odizolowane od świata z poczuciem niezadowolenia i
ubezwłasnowolnienia. Młodsze rodzeństwo choruje i nie rozwija się prawidłowo, a
starsze… nie mając w otoczeniu swoich rówieśników zaczyna niebezpiecznie
zbliżać się ku sobie.
Oto książka, którą po
usłyszeniu wielu pozytywnych opinii, bardzo chciałam przeczytać. Zaintrygowała
mnie jej fabuła oraz aspekt wpływu zamknięcia na psychikę człowieka. Sama mam
chyba lekką formę klaustrofobii, więc po obejrzeniu filmów Bunkier (polecam!)
oraz La Cara oculta (przerażający, ale również polecam), które to napawały mnie
paniką i wzbudzały niemałe emocje, przyszedł czas na masochistyczne zagłębianie
się w książkę o podobnej tematyce. Ale tym razem nie uzyskałam tego, na co się
nastawiłam. Mimo że dzieci przebywają zamknięte na poddaszu, to nieoficjalnie
gdyby tylko mocno chciały, mogłyby się z niego wydostać. Codziennie dostają
również pożywienie i mają zapewnione jako takie warunki bytu, także książka nie
zawiera klimatu dużej grozy czy też walki o przetrwanie charakterystycznych dla
fizycznej niemożności ucieczki. Za to występuje niewola psychiczna, która… dla
niektórych może jest jeszcze gorsza od tej pierwszej.
Wykreowany został za to
straszny wizerunek babci, przed którą bohaterowie okrywali się strachem. Jest
ona pełna niechęci, a wręcz nienawiści do dzieci. Na każdym kroku doszukuje się
ich grzechu i tylko czyha na każde ich potknięcie. Ale właściwie oprócz paru
drastycznych epizodów, w których brała udział, zachowywała się dosyć poprawnie.
Za to mnie od samego
początku w obawę wprawiała matka dzieci. Irytująco krucha, uległa, naiwna… ale
coś w jej postawie jest niepokojącego. Jej druga, ciemna strona, początkowo
mocno ukryta pod płaszczykiem macierzyńskiej miłości, ale z biegiem wydarzeń
jednak coraz bardziej wychodząca na światło dzienne. Zaślepiająca i zabijająca
wartościowe priorytety w dążeniu za wszelką cenę do korzyści materialnych.
Myślę, że właśnie
najsmutniejszym aspektem tej książki było bezwarunkowe zaufanie dzieci do
matki, która wcale na nie nie zasługiwała, wiara w jej obietnice, które nie
miały przełożenia na rzeczywistość i nadzieja na lepsze jutro, jaka nigdy nie
miała zostać spełniona. Bo czy nie najbardziej boli, kiedy osoba, którą
najmocniej kochamy, która jest jedynym wsparciem zwodzi nas, oszukuje i staje się
rozczarowaniem? Nieraz w trakcie czytania, gdy matka odwiedzała dzieci,
wyobrażałam sobie, że będąc na ich miejscu, potrząsnęłabym nią i zrobiła jej
wielką awanturę. Ale one wykazywały się spokojem, ogromną cierpliwością i
ufnością, wierząc, że wreszcie przyjdzie taki dzień, kiedy koszmar minie i będą
mogły zamieszkać ze swoją ukochaną mamą… mamą, która wcale nie zasługiwała na
to miano.
Zakończenie książki jest
mocno wstrząsające i potworne. Zabija ostatnią nadzieję dzieci, ale… także daje
nadzieję na coś innego. Do przeczytania powieści jak najbardziej zachęcam.
Smutna, okrutna i przygnębiająca, ale godna polecenia. I jeśli nie traktująca o
rzeczywistej miłości rodzicielskiej, to na pewno o miłości wobec rodzeństwa,
trosce o ich dobro i szczęście.
Całą serię mam w planach!
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńJa też! :) Już tyle pozytywnych recenzji czytałam :)
Usuńno i nie wytrzymałam i kupiłam 3 tomy :P Dzięki Twojej recenzji ;)
UsuńWow wow, w takim razie udanej lektury życzę. Mam nadzieję, że seria Ci się spodoba :)
UsuńJa już od dawna mam w planach całą serię. Stale tylko czasu brak.
OdpowiedzUsuńJedna z najlepszych serii książkowych :) chociaż po 3 części zaczyna być absurdalna :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam od dawna, ale jakoś nie mogę się za nią zabrać;)
OdpowiedzUsuńŚwietna seria, chyba nawet jedna z najlepszych jakie czytałam. Ostatnia część idealnie zamyka i dopełnia całość. A film "Bunkier" również wywarł na mnie niesamowite wrażenie:)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę... ale w końcu i na nią przyjdzie czas ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam - wstrząsająca, ale warta uwagi powieść. Kolejne części tej serii już mi się tak bardzo nie podobały.
OdpowiedzUsuńKupiłam ta książkę kiedyś w Biedronce, bo od zawsze mnie interesowała swoją fabułą. Spędziłam z nią fajnie lato i każdemu polecam, bo jest świetna. Tematyka jest bardzo oryginalna co cenię sobie najbardziej w książkach :) Mam w planach oczywiście dokończenie tej serii.
OdpowiedzUsuń+ obserwuje Ciebie! Bardzo mi się tu podoba. Recenzujesz książki, które są objęte kołem moich zainteresowań.
Lekturę całej serii mam za sobą i choć książki mają lepsze i gorsze momenty, to wciąż uważam, że warto się z tym cyklem zapoznać. Opowieść jest przygnębiająca i trudna, ale dobrze skonstruowana, poza tym czyta się te książki zaskakująco płynnie.
OdpowiedzUsuńZ góry przepraszam za prywatę, ale na moim blogu właśnie opublikowałam filmik, nad którym pracowałam ponad miesiąc i realizacja którego zajęła mi ogromnie dużo czasu, dlatego będę bardzo wdzięczna jeżeli zajrzysz, a być może jeżeli oczywiście Ci się spodoba, to szepniesz o nim słówko znajomym ;). Jeszcze raz przepraszam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Esa:)
Już gdzieś czytałam tej książce hmm w sumie to nie wiem, ale warto sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńMoże i ignorancko trochę, ale zapytam: czy to oparte na prawdziwej historii?
OdpowiedzUsuńZnalazłam gdzieś informację, że podobno tak, ale ile w tym prawdy... tego na 100% nie wiem.
UsuńCzytałam tę książkę i wywarła na mnie wielkie wrażenie, byłam przerażona bestialstwem.
OdpowiedzUsuńJednak kolejne części nie są już tak dobre. W sensie literackim.
Moja babcia czytała tę książkę i również bardzo polecała ;)
OdpowiedzUsuń